Ferdinand Chi-fon

piłka nożna, Pogoń Szczecin (2008)

Zabieg artroskopii kolana przeprowadził lekarz klubowy Pogoni, dr Bartosz Paprota, który zdiagnozował uraz jako uszkodzenie przyśrodkowe łąkotki i wtórne uszkodzenie chrząstki stawowej. Artroskopia przebiegła pomyślnie i obecnie, po 5. tygodniach, nasz czołowy pomocnik przygotowuje się do powrotu na boisko.

Urazu kolana doznał Pan podczas meczu ligowego z Rakowem Częstochowa. Czy w przeszłości miał Pan kiedykolwiek dolegliwości związane z tym kolanem?
– Nie miałem problemów z kolanem. Akurat w tym meczu, od pierwszych minut uderzyłem mocno w piłkę i zaczęło mnie boleć. Wytrzymałem mecz do końca.

Czy lekarz klubowy, dr Bartosz Paprota przedstawił Panu alternatywne sposoby leczenia zachowawczego, czy po zbadaniu kontuzjowanego kolana, zaproponował Panu od razu artroskopię jako jedyną skuteczną i szybką formę zarówno diagnozowania, jak i leczenia?
– Zawsze uważałem, że operacja to ostateczność, ale tym razem, jeżeli szybko chciałem wrócić do formy, nie miałem innej możliwości. Dr Paprota powiedział, ze to najlepsza metoda.

Czy przed zabiegiem był Pan w Domu Lekarskim?
– Nie.

Gdzie Pan robił badania przed zabiegiem?
– W ten sam dzień tuż przed zabiegiem w szpitalu. Zostałem przyjęty na oddział, zrobiono mi badania i zaraz potem pojechałem na operację.

Jakie było Pana pierwsze wrażenie po wejściu na oddział?
– Miałem wokół siebie ludzi, którzy mnie nie znają, ale wrażenie było bardzo dobre. Przyznaję, że byłem nawet zszokowany. Nie wiedziałem czego się spodziewać przed zabiegiem, ponieważ ogólnie rzadko choruję i nie mam zbyt wielu doświadczeń z lekarzami i szpitalami. Byłem przygotowany na każde warunki. Tymczasem wszystko było na bardzo wysokim poziomie. Byłem zadowolony.

Jak ocenia Pan:

– standard oddziału?
– Grałem również na arenie międzynarodowej, widziałem jak to wygląda w Niemczech i musze powiedzieć, że byłem naprawdę zaskoczony, że tu w Szczecinie jest takie miejsce, taki wysoki standard.

– personel?
– Wszyscy byli tacy mili, że czułem się jak w domu.

– przygotowanie do zabiegu? Czy wszystko zostało Panu wyjaśnione, czy otrzymał Pan informacje o przebiegu artroskopii, zachowaniach podczas i po operacji?
– Dokładnie wiedziałem jak zabieg będzie wyglądał. Dr Paprota wyjaśnił mi wszystko.

Jak długo pozostał Pan na oddziale po zabiegu?
– Zostałem w szpitalu jedną noc.

Czy poruszanie się po zabiegu sprawiało Panu ból czy było bezproblemowe? Czy otrzymał Pan środki przeciwbólowe?
– Byłem zaskoczony, że już w ten sam dzień po zabiegu byłem na nogach. Mogłem iść sam do ubikacji. Na drugi dzień czułem, że wszystko jest w porządku. Nie chciałem jednak być bardzo pewny, żeby nie obciążać nóg za mocno. Musiałem się zabezpieczyć i opierałem się na kulach, ale tak naprawdę nie było takiej potrzeby. Dostałem zastrzyk przeciwbólowy, ale później już nic nie brałem przeciwbólowego i w zasadzie przez cały ten miesiąc po operacji kolano mnie nie bolało.

Jak przebiega rehabilitacja?
– Rehabilitacja z Piotrem Mazurem jest na wysokim poziomie, bardzo dobrze mogę ocenić jego pracę.

Czy rozpoczął Pan już treningi?
– Tak. Czuję się już ok, żeby trenować. Na razie spokojnie. Biegam z kolegami, ale muszę uważać jeszcze na to kolano.

Czy uzgodnił Pan z doktorem Paprotą i trenerem Pogoni Piotrem Mandryszem Pana powrót na boisko? Czy czuje się Pan gotowy by zagrać mecz ligowy jeszcze w rundzie jesiennej?
– Do trenowania już wróciłem. A teraz robię wszystko by powoli, powoli pokazać trenerowi, że moje nogi są mocne i że może na mnie liczyć. Lekarz mówi, że do grania będę gotowy już za tydzień, dwa, ale musze być jeszcze w formie, żeby trener mnie wpuścił na boisko. Nieważne jak grałem – to już było, teraz jest ważne jak szybko wrócę do zdrowia, żeby móc dobrze grać. Miesiąc bez treningów w środku rundy … nie jest łatwo … szkoda, że te mecze tak szybko się kończą … Może trener mnie wpuści na parę minut. Zobaczymy.

Czy ogólnie jest Pan zadowolony z zabiegu i rehabilitacji?
– Tak, bardzo.

Czy polecił by Pan Dom Lekarski?
– Tak. Jak będzie się coś działo, to wiem gdzie w Szczecinie chciałbym być operowany.

Ze względu na klub, w którym jest Pan czołowym pomocnikiem i kibiców mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i do grania. Dziękuję za rozmowę.